10 czerwca 2012

Rozdział 5

Wakacje minęły bardzo szybko. Łucja codziennie spotykała się z Ian'em i uczyła się coraz to nowych zaklęć potrzebnych jej do cofnięcia się w czasie. W ostatnią sobotę przed rozpoczęciem roku szkolnego Ian oznajmił Łucji, że jest już prawie gotowa do podróży.
-Prawie?- spytała się Łucja.
-Prawie. Musisz przejść ostatni etap przygotowań.
-Jaki?
-Jeśli nie chcesz wyróżniać się z tłumu musisz nauczyć się podstawowych zachowań obowiązujących w średniowieczu. 
-Ty mnie ich nauczysz?
-Nie. Wszystkiego nauczy Cię Amanda, ona wie wszystko o tych czasach.
Łucja usłyszała za sobą kroki. Odwróciła się i zobaczyła idącą lekko dziewczynę ubraną w długą, czerwoną suknię. 
-Witaj Łucjo. Jestem Amanda, ale zwracaj się do mnie Am. - powiedziała i uśmiechnęła się do Ian'a - Choć ktoś wciąż uważa, że jestem Amanda. - dodała z nutką ironii i popatrzyła w niebo. Ian udając, że nic nie słyszał, zwrócił się do Łucji :
-Zostawiam Cię z Amandą...
-Am! - wtrąciła Amanda.
-Dobrze, dobrze Am. Ucz się pilnie, bo nie masz dużo czasu. Zaplanowałem twoją podróż na 6 września.
-6 września! Nie jestem dam rady!
-Dasz. Uwierz mi.


"Kto nie dąży do rzeczy niemożliwych, nigdy ich nie osiągnie." - Herakilt z Efezu

Natka i Dana

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz