29 kwietnia 2012

Rozdział 1

Jest wieczór. Pada deszcz. Ulice świecą pustkami. Chodnikiem idzie młoda, czarnowłosa, wysoka dziewczyna, spoglądająca swoimi niebieskimi oczami na domki jednorodzinne ciągnące się wzdłuż ulicy. To Łucja. Szesnastoletnia czarodziejka.
Ale może zaczniemy od początku:
Łucja jak co dzień wstała z łóżka.Ubrała się i zeszła na śniadanie.Wyprowadziła psa. Poszła do szkoły. Cały dzień minął spokojnie. Gdy wróciła ze szkoły opadła na łóżko i westchnęła głęboko. Jej mały spanielek - Kagi -,wskoczył na łóżko. Dziewczyna szepnęła do niego:
- Widzisz piesku, znów czuję się samotna... Dni ciągną się niezmiernie długo... Ta codzienna monotonia mnie przeraża... Codziennie wstaje, ubieram się, jem śniadanie, idę z tobą na spacer, potem do szkoły... Jestem już tym zmęczona... Po prostu mam tego dość!!! Co mam z tym zrobić? Sama już nie wiem...
Spanielek zaszczekał tylko i pomerdał ogonkiem. Łucja po raz kolejny westchnęła. Naprawdę nie miała pojęcia, co ma robić... Chciała, aby coś odmieniło jej życie. Nie wiedziała tylko, że jej życzenie się spełni...


"Gdyby każdy wpychał nos tylko w swoje sprawy kula ziemska kręciłaby się o wiele szybciej" ~Lewis Carroll

Natka i Xena

2 komentarze:

  1. Hejcia nawet fajny blog!
    Dodajcie jakieś nowe rozdziały plis...
    A za blog daje 10/10
    Narka :***

    ZAPOMNIAŁAM :MIĘSKO!!!
    kinija :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy z całego serca :3
      Taaaa mój okrzyk bojowy działa na wszystkich xDDDD
      Xena bez Natkibezfajnegonicku bo jest w domciu i nie wie że jest komentarz :3

      Usuń